Kuszący do niedawna atrakcyjną ofertą Santander podnosi o 250% opłaty za prowadzenie kont bankowych oraz podwyższa opłaty za korzystanie z kart kredytowych.
Według wstępnych szacunków ponad trzy miliony klientów Santandera będzie od stycznia płacić nie 24 funty rocznie, a 60. Opłata miesięczna zostanie bowiem z dniem 12 stycznia 2016 r. podwyższona z 2 funtów na 5 funtów miesięcznie.
Wielu z tych klientów zostało zachęconych ofertą banku i przeniosło swoje konta z innych brytyjskich banków. Jedno, dwu lub trzyprocentowy „cashback” od płaconych z konta rachunków domowych oraz atrakcyjne oprocentowania pieniędzy na koncie Sandtander 123 były skutecznym magnesem . W 2012 roku oprocentowanie tych łatwo dostępnych oszczędności wynosiło 3,5%, a teraz zaledwie 1,65%.
Wygląda więc na to, że klienci Santandera dali się nabić w butelkę. Chcieli zyskać na przeniesieniu do innego banku, a tymczasem stracą wkrótce więcej, niż zyskali do tej pory.
Przy okazji warto wspomnieć, że w historii kredytowej klienta (zdolności kredytowej) bardzo duże znaczenie odgrywa czas posiadania konta bankowego – im dłuższy, tym lepszy. Dlatego nie warto zmieniać konta co pół roku czy co rok pod wpływem atrakcyjniejszych (pozornie lub faktycznie) warunków, ale utrzymywać jak najdłużej aktualne konto bankowe.
mik