Warning: Undefined array key 1 in /customers/e/b/9/twojsukcesuk.co.uk/httpd.www/plugins/system/k2/k2.php on line 702
Trudno chyba znaleźć osobę, która nie słyszała o Facebooku. Moja przygoda z tym portalem społecznościowym zaczęła się jakieś trzy lata temu. Zakładając własny profilu na portalu, nie miałam najmniejszego pojęcia, jak bardzo skomplikuje mi on życie.
]]>
Już od jakichś dwóch lat mieszkam w Wielkiej Brytanii. Zdołałam zdobyć wielu przyjaciół, prawdopodobnie dorobiłam się również paru wrogów. Myślę, że dość dobrze poznałam przekrój angielskiego społeczeństwa, gdyż mam znajomych z różnych grup wiekowych, różnego pochodzenia oraz o różnym stopniu zamożnośći. Zaobserwowałam jednak, iż większość moich angielskich przyjaciół łączy jedna wspólna cecha, a jest to tak zwany słomiany zapał.
]]>
Będąc już od dłuższego czasu mieszkanką Wielkiej Brytanii, zdołałam przyzwyczaić się do angielskiego stylu życia oraz charakteru jej mieszkańców. Zdawałam sobie sprawę z różnic pomiędzy Polakami oraz Anglikami, lecz nigdy nie przypuszczałam, iż są one tak ogromne. Uświadomiłam sobie to dopiero wyjeżdżając tego lata na wakacje do ojczystej ziemi.
]]>
W niedzielę 16 września 56 tysięcy osób wzięło udział w corocznym, rozgrywanym na trasie Newcastle-South Shields biegu Great North Run. Jednym z nich byłam ja. Dziś chcę się podzielić swoimi wspomnieniami i wrażeniami z półmaratonu.
]]>
Przez ten czas, kiedy mieszkam w Wielkiej Brytanii, nieraz zetknęłam się z dziwnym dla mnie podejściem Anglików do konkursów oraz nagradzania młodzieży za wyniki w nauce. Zauważyłam, iż pomimo moich wysiłków, ciężkiej pracy oraz wspaniałych wyników, nie zostanę doceniona bardziej niż ktoś, kto całymi dniami gra na PlayStation a wieczorami wychodzi się napić.
]]>
Jako nastolatek mieszkający w Wielkiej Brytanii może miałeś okazję zauważyć jak niesamowicie kosztowne jest tutaj mieć duże grono przyjaciół. W Polsce wystarczyło kupić paczkę ciastek i zaprosić znajomych na wieczór przy telewizorze czy grach komputerowych. Niestety na Wyspach nawet wieczór filmowy okazuje się dość drogi, gdyż oczywiście bez chińszczyzny oraz odrobiny alkoholu się nie obejdzie.
]]>
Jak zapewne każda nastolatka od zawsze marzyłam o idealnej, szczupłej sylwetce. Aby osiągnąć wymarzone kształty, próbowałam już chyba wszystkiego. Miałam również okazję obserwować sposoby, jakie stosują moje angielskie koleżanki w walce ze zbędnymi kilogramami. Niestety większość tych sposobów wołała o pomstę do nieba.
]]>
W ramach uczniowskich praktyk („work experience”) miałam przyjemność pracować przez kilka tygodni w pewnym domu starców. Moje obowiązki nie należały do skomplikowanych. Miałam pomagać przy karmieniu rezydentów, rozmawiać z nimi, wymyślać coraz to nowe rozrywki, a od czasu do czasu również pomagać w kuchni.
]]>
Chociaż mieszkam w Anglii już od ponad dwóch lat, to często zdumiewa mnie inne podejście moich angielskich kolegów i koleżanek do spraw takich jak religia, rodzina, zdrowie, dieta czy chociażby system wartości. Ostatnio, rozdrażniona słowami mojej koleżanki, rozpoczęłam w klasie debatę właśnie o systemach wartości.
]]>
Mieszkanie w Wielkiej Brytanii nauczyło mnie, jak niesamowicie prawdziwe jest powiedzenie „Jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one”. Bez tej myśli wyrytej w świadomość młodego Polaka ani rusz. Oczywiście dobrze jest zachować swoją tożsamość, lecz aby odnaleźć się w brytyjskiej rzeczywistości, należy mieć dość otwarty umysły.
]]>
Nuffield to organizacja działająca na terenie Wielkiej Brytanii, oferująca stypendia naukowe dla uczniów na poziomie A level, studiujących przedmioty ścisłe. Co roku fundacja dysponuje tysiącem miejsc dla studentów pragnących poszerzyć swoje horyzonty, a przy okazji dorobić sobie do kieszonkowego.
]]>