Wyobrażacie sobie sytuację dokonania zakupów w sklepie internetowym, który nie chroni Waszych danych osobowych? Płacicie kartą kredytową, wszystkie dane wyciekają do Internetu i ktoś zaczyna się pod Was podszywać. Powoli tracicie pieniądze z konta, bo ktoś korzysta z Waszej karty. To i tak wydaje się najmniejszym problemem. Co jeśli użyje Waszych danych do popełnienia cyberprzestępstwa? W planach był zakup nowego telefonu a teraz, trzeba się zmierzyć z konsekwencjami swojej nieuwagi. Jak można było temu zapobiec? Proste. Wystarczyło spojrzeć, czy dany serwer posiada SSL.