Polacy trzymają zaskórniaki w przysłowiowej skarpecie, a w praktyce – pochowane w domowych „skrytkach” czyli w puszce po kawie w kuchni lub w szafce z pościelą. A Brytyjczycy? Dotarliśmy do omówienia najdziwniejszych brytyjskich schowków na pieniądze i je Państwu zdradzamy.
Niskie oprocentowanie i brak zaufania do banków powoduje, że wielu Brytyjczyków nie trzyma swoich pieniędzy na bankowych kontach, ale w różnych miejscach w domu i w samochodzie.
Badania przeprowadzone na zlecenie porównywarki cen ubezpieczeń i energii – Confused.com ujawniły, że aż 20% Brytyjczyjów trzyma większość swoich pieniędzy właśnie poza bankiem, przy czym aż połowa z nich ma schowanych 500 funtów lub więcej.
Jedna na 15 osób przyznała, że w domu trzyma nawet powyżej 5 tysięcy funtów, ale średnio jest to kwota około 1 100 funtów. Nie idą z nimi do banku, bo:
· nie ufają tej instytucji;
· chcą mieć pieniądze na oku;
· chcą mieć stały dostęp do gotówki.
Kryjówki najpopularniejsze
Podobnie jak Polacy, Brytyjczycy lubią chować pieniądze w sypialni, najczęściej pod materacem albo w szafce z bielizną (30% ankietowanych).
20% trzyma pieniądze w skarbonce, a około 7 % pod deskami podłogowymi.
Kryjówki najdziwniejsze
Jedna z ankietowanych osób opowiedziała o skrytkach swojego 70-letniego ojca, który cztery tysiące funtów miał ukryte w kilku miejscach, a mianowicie: w szopce na narzędzia ogrodnicze, pod schodami, w skarpetach i w zamrażalce.
A oto inne ciekawe miejsca:
· woreczek na tytoń, schowany w zamrażalce,
· bidon rowerowy,
· butelka po whiskey,
· drewiane, japońskie pudełko, którego otwarcie wymaga wykonania w odpowiedniej kolejności sześciu osobnych operacji.
Skoro o schowkach można przeczytać już nawet w internecie, to może warto pomyśleć o lepszym zabezpieczeniu swoich pieniędzy?
mik