Badania przeprowadzone przez organizację Citizens Advice dowodzą, że każdego roku około czterech milionów osób w Wielkiej Brytanii daje się oszukać na różne sposoby przez telefon, internet , faks i listownie. Przestrzegamy, wyjaśniając, na czym te skamy polegają i jak rozpoznać oszusta.
Analizy dowodzą, że mieszkańcy UK najczęściej padają ofiarą oszustów, którzy do nich dzwonią (34% wszystkich skamów). Prawie ¼ wszystkich skamów to oszustwa dokonywane za pomocą stron internetowych. 16% oszustów kontaktuje się skutecznie ze swoją ofiarą za pomocą faksów, a 10% - przez e-maile. Wśród oszukanych są też Polacy, często oszukiwani właśnie przez swoich rodaków.
Podszywanie się pod bank
Najczęstszym sposobem oszustów wydaje się podszywanie pod bank. Ofiara otrzymuje wtedy e-mail z informacją o nieudanym logowaniu na swoje konto lub podobną informację, która zmusza do zalogowania się na stronie internetowej banku. W e-mailu jest podany link do fałszywej strony, która często do złudzenia przypomina autentyczną stronę naszego banku. W pośpiechu i zdenerwowaniu mało kto jednak sprawdza, że adres www tej strony z e-maila różni się od adresu prawdziwego banku. Logując się na takiej fałszywej stronie, otwieramy oszustom drzwi do naszego konta bankowego.
Podszywanie się pod urząd skarbowy HMRC
Bardzo podobnie działa sposób na zwrot podatku. Podatnik otrzymuje e-mail, rzekomo od brytyjskiej skarbówki, że należy mu się zwrot podatku, ma tylko pobrać załącznik i wpisać dane swoje konta. Już same otwieranie e-maili od nieznanych użytkowników może być niebezpieczne dla naszego komputera (ryzyko zainfekowania komputera wirusem, trojanem, a w efekcie dostęp oszusta do wszystkich plików na naszym komputerze czy też do obserwowania wpisywanych kodów, pinów, numerów kart, kont bankowych itp). Nigdy nie otwieraj załączników w takich, podejrzanych e-mailach. HMRC nigdy nie kontaktuje się z klientami za pomocą e-maili. Zawsze są to listy z dokładnymi danymi adresowymi podatnika. Podobnie bank – nie wysyła e-maili zaadresowanych „Drogi Kliencie”. Jeśli Twój bank wysyła e-mail do Ciebie, to zawsze będzie on zaadresowany na Twoje nazwisko, np. „Dear Mr. Kowalski” czy „Dear Mrs. Kowalska”.
Zakupy i aukcje internetowe
Internauci są kuszeni atrakcyjnymi ofertami zakupu samochodów, telefonów komórkowych, zwierząt itp. Oszuści wykorzystują fałszywe strony internetowe, a w przypadku aukcji oferują przegranym „drugą szansę”. Należy także uważać na strony z ofertami mieszkań do wynajęcia. Oszuści kopiują zdjęcia lokali z różnych, autentycznych stron agencji nieruchomości, a zainteresowanej osobie przedstawiają się jako właściciele.
Jeden z internautów dał się oszukać aż na 1650 funtów – najpierw wpłacił na konto bankowe fałszywego landlord 1450 funtów, a potem jeszcze dał mu 200 funtów do ręki po to tylko, żeby parę dni później wprowadzać się do lokalu, w którym mieszkał już ktoś zupełnie inny.
Pożyczki
Niektórzy oszuści obiecują załatwienie pożyczek-chwilówek lub kredytów. Wyciągają od klienta jego dane osobowe, a następnie przekazują je dalej. Na wyłudzone nazwiska i dane zaciągają następnie sami kredyty i pożyczki, które będzie musiał spłacać oszukany klient.
Proceder ten funkcjonuje też już wśród Polaków. Jako redakcja dostajemy sygnały o osobach, które obiecują załatwienie pożyczki indywidualnej, pożyczki biznesowej lub grantu i pobierają za to wysoką opłatę z góry, a następnie zwodzą klienta tygodniami i miesiącami, mówiąc, że pożyczka jest już w drodze, a czek na pewno już wkrótce przyniesie listonosz. Pożyczki bankowe nie są przesyłane czekiem, ale bezpośrednio na konto klienta, nawet jeśli ma on konto w innym banku niż zaciąga pożyczkę. Podobnie z grantami – wpłacane są bezpośrednio na konto bankowe klienta. Termin rozpatrzenia wniosku pożyczkowego (w przypadku pożyczki indywidualnej), analizy biznezplanu (w przypadku pożyczki biznesowej) czy wniosku grantowego (w przypadku grantu) to kilka dni, a nie kilka miesięcy.
Randki internetowe
Niewinny internauta, szukający bratniej duszy w serwisie randkowym, rozpoczyna wymianę e-maili, SMS-ów, telefonów z osobą z końca świata. Zdają się przeznaczeni dla siebie. Przez kilka tygodni oszust buduje swoją wiarygodność, rozbudza uczucia ofiary, po czym nagle mówi o swoich problemach finansowych. Zakochana ofiara wysyła setki, tysiące funtów, myśląc, że robi to dla tego jedynego, gdy tymczasem jest tylko jedną z wielu podobnie nabranych osób.
Problemy z oprogramowaniem
Oszuści podszywają się pod dobrze znane firmy komputerowe i obiecują pomoc w rozwiązaniu problemów z komputerem. Wystarczy podać dane karty kredytowej, aby otrzymać odpowiednie oprogramowanie. Innym sposobem jest zainstalowanie szkodliwego oprogramowania, a następnie pobieranie od klienta opłaty za jego osunięcie.
Skam z kurierami
Oszuści dzwonią do swojej ofiary, podając się za policjanta lub pracownika banku, który zauważył, że kończy się ważność karty. Następnie umawiają się na odbiór tej karty od klienta lub też wysyłają autentycznego kuriera z legalnej firmy. Odbierając jak najbardziej ważną kartę, czasem zostawiają klientowi jej fałszywy zamiennik, żeby uśpić jego czujność.
Jak się nie dać oszukać?
1. Nie wierz w superokazje.
2. Nigdy nie podawaj danych bankowych ani nie wysyłaj pieniędzy nieznanym osobom.
3. Pamiętaj, że ani bank, ani policja nie przyjdzie do domu po odbiór karty płatniczej.
4. Nie podawaj PIN-u do karty nikomu.
5. Przy transakcjach online, sprawdzaj czy przy adresie http jest symbol kłódki. Nie kupuj na nieznanych stronach, korzystaj z bezpiecznych form płatności (np. PayPal) lub karty kredytowej, a nie debetowej (karta kredytowa daje Ci większe zabezpieczenie).
6. Nie daj się nabrać na wygrane w konkursach, w których nie brałeś udziału.
7. Zrezygnuj z aplikowania o posady, gdzie wymagane jest wpłacenie jakiejś opłaty z góry.
8. Nie ufaj Polakom w Wielkiej Brytanii tylko dlatego, że są Twoimi rodakami. Sprawdź osobę, firmę, zanim jej coś zlecisz i zapłacisz.
mik