Dwie wydrukowane jednostronnie na zwykłym papierze kartki, zszyte zszywaczami. Gorzej wykonanego fałszywego banknotu to świat nie widział. A jednak leniwemu fałszerzowi udało się zapłacić taką podróbą. Gdzie? W pewnej kawiarni w Manchesterze.
Gdy patrzy się na zdjęcie tej nieudolnie wykonanej podróbki dwudziestofuntówki, to aż nie chce się wierzyć, że jakikolwiek sprzedawca mógł się nabrać i przyjąć taki banknot. Kasjerzy i sprzedawcy mają teraz do dyspozycji proste i skuteczne sposoby na sprawdzenie fałszywek, czy to w postaci specjalnych flamastrów, czy też lampek UV. W tym wypadku fałszerstwo jest nie tylko widoczne, ale nawet namacalne. Sprzedawca nawet przy słabym świetle powinien był poczuć metalowe zszywacze w narożnkach i rozchodzące się warstwy banknotu.
Jedynym usprawiedliwieniem może być fakt, że ta fałszywa dwudziestka trafiła do kasy kawiarni w okresie wzmożonego ruchu świątecznego. Gdy tylko zauważono pomyłkę, fałszywy banknot przekazano policji – Greater Manchester Police, która umieściła zdjęcie na Twitterze, aby ostrzec innych. Aby jednak nie ośmieszać pracowników kawiarni, która przyjęła taką kiepską podróbkę, nie podano nazwy owego lokalu.
mik
Źródło i zdjęcie: Greater Manchester Police