Brytyjscy kierowcy cystern grożą strajkiem i chociaż oficjalnie muszą o rozpoczęciu strajku powiadomić z siedmiodniowym wyprzedzeniem, to jednak już dziś warto pomyśleć o uzupełnieniu zbiornika paliwa w swoim samochodzie. Przedstawiciel rządu doradza nawet, żeby kupić paliwo do kanistra, tak na wszelki wypadek.
Groźba strajku jest jak najbardziej realna. Kierowcy zrzeszeni w związku zawodowym Unite przegłosowali już warunki strajku. W związku zrzeszonych jest około 2 tysiące kierowców, którzy zaopatrują w paliwo aż 90 % stacji benzynowych w Wielkiej Brytanii - stacje Shell i Esso oraz stacje sieci supermarketów Tesco i Sainsbury's. Brytyjski rząd z jednej strony nawołuje do zachowania spokoju, a z drugiej sam czyni już poważne przygotowania na wypadek strajku i zapowiada wykorzystanie wojskowych i obcokrajowów jako kierowców cystern. mik