Od 20 marca 2019 r. właściciele mieszkań ponoszą większą odpowiedzialność za warunki wynajmowanych mieszkań. W tym dniu weszły w życie poprawki do ustawy o mieszkalnictwie – the Homes (Fitness for Human Habitation) Act z 1985 roku, umożliwiające najemcy zgłaszanie problemów i walczenie o swoje przed obliczem sądu.
Nowelizacja ustawy mówi, że jesli właściciel nie dokonuje stosownych napraw i remontów, najemca ma prawo zgłosić sprawę do sądu, gdzie sędzia może wydać nakaz przeprowadzenia odpowiednich prac remontowych.
Wcześniej sprawdzaniem standardów mieszkań zajmowały się lokalne władze (councile), jednak cięcia budżetowe sprawiły, że w niektórych regionach pracownicy councilu nie byli w stanie interweniować we wszystkich sprawach, co pz kolei ozwalało niesolidnym landlordom uniknąć odpowiedzialności.
Zgodnie z nowymi przepisami, teraz obowiązkiem właściciela będzie upewnienie się, że jego nieruchomość spełnia określone standardy, zarówno na początku wynajmu, jak i w jego czasie.
Po raz pierwszy w przepisach znalazł się zapis, że nawet brak wentylacji może oznaczać niespełnianie przez lokal standardów. Inne powody, dla których sąd może uznać, że lokal nie spełnia standardów to:
• brak naturalnego świata
• brak wyposażenia umożliwiającego gotowanie lub przygotowywanie pożywienia
• zarobaczenie lokalu
• inwazja gryzoni
Według danych organizacji charytatywnej, zajmującej się problemami mieszkalnictwa – „Shelter” na brytyjskim rynku mieszkaniowym jest około 1 milion mieszkań na wynajem, które nie nadają się do zamieszkania, a mimo to mieszka w nich około 2,5 miliona osób. Nowe przepisy dają im możliwość dochodzenia swoich praw w sądach.
mik