Zdesperowany (lub po prostu: głupi) Amerykanin z Illionois wysłał rekruterowi swoje zdjęcie nago, licząc, że to mu pomoże w konkurencji z innymi kandydatami do pracy.
Amerykanin najpierw zrobił sobie zdjęcia telefonem (selfie), a następnie przesłał komórką do rekrutera, a właściwie kadrowego – Human Resources Manager. Do zdarzenia doszło dwa razy – 11 sierpnia i 13 sierpnia 2015r.
Co zrobił rekruter? Nie zaprosił atrakcyjnego kandydata na interview, nie dał pracy, ale... zgłosił sprawę na policję, która zajęła się sprawą, zażądała wyjaśnień, a ostatecznie zakazała dalszych kontaktów z rekruterem.
Nie wystarczy więc dobrze wyglądać (nago czy w ubraniu) na zdjęciach. Trzeba mieć też coś w głowie i w procesie ubiegania się o pracę przestrzegać jednak pewnych zasad.
emka