Jeżeli lubicie urocze nadmorskie miejscowości, klify i paszczyste plaże, tej nie powinniście ominąć, zwiedzając północno-wschodnią Anglię.
Saltburn-by-the-sea - bo o niej dzisiaj chciałam Wam opowiedzieć - to urocza wioska rybacka, króra pod koniec XIX wieku stała się dla wielu celem wakacyjnych podróży, a i do tej pory turystów tu nigdy nie brakuje.
Nie jest jednak mocno rozreklamowana w przewodnikach i dlatego pewnie niewielu z nas o niej słyszało, a szkoda, gdyż to tutaj właśnie znajduje się jedyna w swoim rodzaju kolejka górska czyli inaczej tramwaj klifowy, którym prawie pionowo (37 m) zjechać możemy w dół, wprost na cudowne, wysokonogie molo... Przejażdżka nie jest kosztowna, w jedną stronę zapłacimy przysłowiowego funta, za to widoki są nie do opisania.
Jeśli chodzi zaś o molo, to ten wiktoriański „pier" zbudowany został w 1869 roku i jest jedynym tego typu w tej części Anglii. Jego wyjątkowość polega również na tym, że był pierwszym metalowym molo w Wielkiej Brytanii.
Nie brakuje tu także uroczych, stylowych hoteli w stylu wiktoriańskim czy nowoczesnych restauracji i pubów, w których serwowane jest wyśmienite fish and chips. Jeżeli lubimy ogrody, przejść sie możemy po uroczym ogrodzie włoskim - Italian Garden, czy przejechać miniaturową kolejką po parku. Podróż trwa 15 minut i także kosztuje funta.
Wszystko jedno, czy zdecydujecie się tu pozostać dłużej niż parę godzin, czy tylko będzie to dla Was miejscowość po drodze do Whitby czy Scarborough, warto ją odwiedzić. To tutaj właśnie rozpoczyna się 36-milowy szlak Heritage Coast, obfitujący w morskie jaskinie i malownicze klify.
Tekst i zdjęcia Aleksandra Wysocka
Polub North E Trips na Facebooku