Mówi się, że cel uświęca środki. To prawda, szczególnie gdy cel jest szczytny, a wykorzystane środki nikogo nie ranią. Czy faktycznie jest tak, że współcześnie, żeby zainteresować ludzi trzeba ich zszokować, zaskoczyć, dać im powody do plotkowania?
Maciek ma 15 lat, codziennie jeździ autobusem linii 187. Zachowuje się inaczej niż typowy pasażer, czasem wymachuje rękoma, czasem krzyczy, jego ruchy wydają się nerwowe. Zdarza się, że koncentruje się na czymś zwykle dla ludzi nieistotnym - światełku nad drzwiami, wlepce, plamie na płaszczu starszej pani. Wtedy wpada w ekscytację, na swój sposób. Większość współpasażerów zerka z dezaprobatą na mamę, która nie umie wychować porządnie dziecka.
Bartek ma 45 lat, nie jeździ codziennie metrem ale 11 stycznia postanowił właśnie metrem pokonać trasę na spotkanie. Zachowywał się inaczej niż zwykle: wymachiwał rękoma, chwilami zasłaniał uszy, tak jakby jakiś ostry dźwięk przewiercał mu mózg, zmieniał miejsce i nerwowo się rozglądał. Ludzie zerkali i odwracali głowy. Chętniej komentowali to zachowanie później, w internecie.
Maciek ma autyzm. Bartek jest aktorem. Maciek nie umie wyjaśnić swojego problemu, dlatego Bartek Topa wziął na siebie tę rolę. Kilka razy spotykał się z Maćkiem i terapeutami by jak najlepiej poradzić sobie z zadaniem aktorskim. Organizatorami akcji, która rozpoczęła się od udziału Bartka w Pytaniu na śniadanie, są; Fundacja SYNAPSIS, reżyser filmowy Tomasz Wlaziński oraz aktor Bartłomiej Topa. Jej celem jest przybliżenie problemu autyzmu i zwrócenie uwagi na to, że wśród nas żyją osoby, które odbierają świat inaczej.
Filmik z uczestnictwa Bartka w programie śniadaniowym TVP2 wywołał burzę w internecie. Aktor - góral z pochodzenia - zaproszony został do bloku modowego o praktycznych i estetycznych aspektach strojów narciarskich ale jego zachowanie bardzo zaskoczyło prowadzących i ekipę telewizyjną. Zamiast brać aktywny udział w rozmowie, dotykał różnych faktur materiałów, nerwowo się wiercił, nie potrafił odpowiedzieć na proste pytania, a na pytanie czy lubi chodzić w kożuchu odpowiedział, że nie lubi kożucha na mleku, tak jakby nie rozróżniał pojęć. Portale plotkarskie, społecznościowe i tabloidy huczały od opinii: „Nagranie z programu Pytanie na śniadanie zmusza do zastanowienia, dlaczego prowadzący dopuścili, by wyraźnie niedysponowany aktor wystąpił przed kamerami?”, „Wtopa Topy w „Pytaniu na śniadanie”, „Co się stało z Topą? Czyżby to tylko ekscentryczny styl bycia? A może zaawansowana postać choroby filipińskiej?”. Internauci komentowali, że może jest chory, może przedawkował leki, a może „przypigulił” czy „przykwasił” zastanawiając się, co to spowodowało - nieszczęśliwa miłość, ciężkie role, szołbiz a może potrzeba odstresowania?
A Bartek tylko wiernie odgrywał zachowanie osoby ze spektrum autyzmu, co zostało wyjaśnione w filmiku przesłanym do mediów w kilka dni później. Przyznał, że dla niego było to wymagające zadanie aktorskie, ale dla osób cierpiących na autyzm to codzienność z którą muszą się zmagać. Nawet przez chwilę nie miałem wątpliwości, że cel projektu wart jest podjęcia ryzykownych działań – Bartek Topa.
Być może wielu zainteresowanych dziwnym zachowaniem Bartka po raz pierwszy usłyszało o autyzmie. Na pewno wszyscy zobaczyli jakie zachowania mogą towarzyszyć temu zaburzeniu, a niejedna osoba z ciekowości poszukała dodatkowych informacji o spektrum autyzmu. To efekt na osiągnięcie którego liczyli organizatorzy.
Joanna Grochowska, wiceprezes Fundacji SYNAPSIS - Autyzm dotyka coraz więcej ludzi na całym świecie. To najczęściej występujące zaburzenie rozwojowe. W Wielkiej Brytanii i USA aż 1% populacji cierpi na zaburzenia autystycznego spektrum. Szacujemy, że w Polsce wykrywany jest u jednego dziecka na około 300. To właśnie z tego powodu ONZ oficjalnie uznał autyzm za jeden z najpoważniejszych problemów zdrowotnych świata obok raka, cukrzycy i AIDS.
Autyzm wprowadza zmysły w błąd! Powoduje trudności w postrzeganiu świata, uczeniu się, porozumiewaniu i kontaktach społecznych. Choroba ta zmienia percepcję świata, zniekształcając pracę naszych zmysłów na wiele, wiele sposobów.
Wyobraźmy sobie co by było, gdybyśmy któregoś dnia obudzili się, a żaden z dotychczas poznanych zmysłami schematów nie był taki jak zawsze: sól byłaby gorzka, wrzątek by nie parzył, ludzie zamiast mówić wydawaliby niezrozumiały dla ucha szum, a oczy widziały najmniejsze pyłki powietrza, które nieustannie wirując zasłaniają świat. I okazuje się, że to nowe postrzeganie dotyczy tylko nas, podczas gdy wszyscy dookoła zdają się nie zauważać zmian. Tak właśnie może wyglądać świat osoby z autyzmem.
Fundacja SYNAPSIS pomaga cierpiącym na autyzm żyć w świecie, który widzą, słyszą i czują inaczej niż my. Dowiedz się więcej o autyzmie na www.synapsis.org.pl
***
„Autyzm - całe moje życie”- to akcja informacyjna dotycząca autyzmu zrealizowana przez Fundację SYNAPSIS, reżysera Tomka Wlazińskiego i aktora Bartłomieja Topę, przeprowadzona w dniach 11-14 stycznia 2012 roku, utrzymywana w ścisłej tajemnicy nawet przed mediami, w których była przeprowadzana. Efekt zapoczątkowany udziałem w programie śniadaniowym wzmocniony został w ciągu następnych trzech dni przez wpuszczanie do internetu amatorskich filmów nagrywanych aparatem telefonicznym, na których widać aktora zachowującego się nietypowo w różnych codziennych sytuacjach (w sklepie, w restauracji, w metrze). Projekt wsparli przyjaciele Fundacji SYNAPSIS, Agencja Reklamowa PZL, Papaya Films oraz Studio Lunapark.
Obejrzyj filmik na youtube:
Autyzm wprowadza zmysły w błąd - film nr 1
Autyzm wprowadza zmysły w błąd - film nr 2
Autyzm wprowadza zmysły w błąd - film nr 3