Oglądanie seriali to dziś jeden z najpopularniejszych sposobów na codzienny relaks, a także ważny element życia towarzyskiego – losy naszych ulubionych bohaterów chętnie komentujemy ze znajomymi, w pracy, a nawet z przypadkowymi osobami w autobusie.
Łatwo dostępne, wciągające historie i przygody bohaterów seriali były z nami niemalże od zawsze. Jak więc zmieniały się nasze ulubione seriale oraz sposób w jaki je oglądamy?
Pierwszym popularnym serialem oglądanym w Polsce na szeroką skalę byli „Czterej Pancerni i Pies”, których bez najmniejszych skrupułów można nazwać dziś obrazem kultowym. Kiedy nadchodziła godzina emisji programu, ulice błyskawicznie pustoszały, a całe rzesze Polaków zasiadały przez odbiornikami aby śledzić losy załogi Rudego. Telewizory były wówczas dobrem luksusowym – 12-calowe, czarno-białe odbiorniki kosztowały równowartość trzech średnich ówczesnych pensji, dlatego seanse oglądało się w dużych grupach - ze znajomymi i sąsiadami. Mimo, że obraz migał i śnieżył, konsumenci i tak byli zachwyceni możliwościami techniki tamtych czasów. Firma Samsung zaprezentowała swój pierwszy, 12-calowy model odbiornika już rok po założeniu działalności w 1970 roku, wnosząc tym samym istotny wkład w tworzenie historii telewizorów.
Początek lat 70. to moment kiedy w Polsce telewizory przestają być już tak trudno dostępne i trafiają do coraz większej ilości domów. W połowie tej dekady natomiast pojawiają się pierwsze telewizory kolorowe, a posiadanie takiego odbiornika to prawdziwy synonim prestiżu. Serca polskich widzów bezpowrotnie skradł wtedy „Janosik”, nawiązujący do słynnej postaci karpackiego zbójnika Juraja Janosika. Kolorowy obraz pozwala widzom lepiej zidentyfikować się z bohaterami i tym samym lepiej przeżywać przedstawianą historię. W tym okresie na ekrany telewizorów wkracza także przebojem serial „Czterdziestolatek”, opowiadający o codziennych perypetiach rodziny tytułowego czterdziestoletniego inżyniera Karwowskiego. Przyziemne, acz zabawne problemy i przygody rodziny bohaterów potrafiły skutecznie poprawić humor, obnażając absurdy tamtych czasów.
Z nadejściem lat 80 w Polsce coraz bardziej popularne stają się seriale zagraniczne. Ówczesna ramówka zawierała kultowe pozycje, które do dziś łączą pokolenia w dyskusjach przy okazji spotkań rodzinnych. „Niewolnica Isaura” czy „Dynastia” to produkcje, które na długie lata wyznaczyły standardy oper mydlanych, uwielbianych i wyczekiwanych przez miliony widzów na całym świecie. W Europie wówczas nastawała era telewizorów stereo z dwukanałowym dźwiękiem. Dotychczas nie przywiązywano większego znaczenia jakości dźwięku towarzyszącego obrazowi. Wszystko zmieniło się jednak wraz z zaprezentowaniem możliwości zastosowania stereofonii w telewizji.
Lata 90 przynoszą prawdziwe bogactwo seriali. Na potęgę oglądaliśmy wtedy produkcje zagraniczne, takie jak „Słoneczny Patrol” z piękną Pamelą Anderson w roli ratowniczki, „Beverly Hills 902010” przedstawiający świat amerykańskich nastolatek oraz ich niekiedy bardzo skomplikowane problemy a także sitcomy takie jak „Przyjaciele”, którzy do dziś uchodzą za najlepszy i najzabawniejszy serial tego typu w historii telewizji. Wtedy również, tuż przed końcem XX wieku, firma Samsung prezentuje swój pierwszy płaski telewizor plazmowy. Za sprawą Samsung, po raz pierwszy walory estetyczne produktu, stają się tak samo ważne jak zastosowana w nim technologia.
A jak sytuacja wygląda dziś? W dobie inteligentnej telewizji i platform, takich jak Samsung Smart TV, każdy widz może dowolnie wybierać interesujące go programy i seriale spośród bogatej oferty produkcji polskich i zagranicznych. Takie rozwiązanie powoduje, że tracimy mniej czasu na przeszukiwanie kanałów i programów telewizyjnych w poszukiwaniu interesujących nas treści. Dzięki aplikacjom takim jak IPLA, Cineman VOD, czy Strefa VOD, wszystkie ciekawe programy znajdują się w jednym miejscu i są dostępne w dowolnym momencie.
Wśród widzów pojawiła się tym samym nowa tendencja tzw. oglądania kompulsywnego, czyli kilku odcinków serialu na raz. Już niemal jedna czwarta fanów seriali ogląda więcej niż jeden odcinek jednorazowo.* Liczba ta będzie rosnąć, biorąc pod uwagę dostępność legalnych źródeł materiałów wideo, takich jak te w aplikacjach wideo na życzenie na platformie Samsung Smart TV. Oglądanie kompulsywne widoczne jest zwłaszcza na produkcjach, których całe sezony są dostępne w serwisie. Seriale takie jak „Prawo Agaty”, „Na wspólnej” czy „Lekarze”, którzy nadawani są w ciągu tygodnia, można nadrobić w jeden weekend za sprawą aplikacji TVN Player. Dotyczy to również seriali Telewizji Polskiej, takich jak „Klan” czy „Blondynka”, dostępnych w TVP.pl VOD.
Największą popularnością nie cieszą się dziś już opery mydlane i tzw. telewizyjne „tasiemce”, lecz wysokobudżetowe produkcje, których odcinki często mogłyby konkurować z hitami kinowymi. Idąc tym tropem, wśród najpopularniejszych współcześnie seriali, znajdują się między innymi „The Walking Dead”, „House of Cards” (obydwa tytuły dostępne w aplikacji Kinoplex VOD) oraz „Detektyw”. Równocześnie, patrząc na wyniki oglądalności polskich stacji telewizyjnych, wciąż cenimy sobie także rodzime produkcje – to właśnie polskie seriale, takie jak „Ranczo”, „M jak Miłość” czy „Na dobre i na złe” zajmują pierwsze miejsca w rankingach oglądalności programów Telewizji Polskiej.**
Na przestrzeni ostatnich lat znacząco zmieniła się także jakość, w której możemy oglądać ulubione programy. W 2013 roku Samsung wyprodukował największy na świecie wówczas telewizor UHD o przekątnej 85 cali. Rok później, firma Samsung zaprezentowała pierwszy na świecie zakrzywiony telewizor UHD, wyznaczając tym samym kierunek rozwoju w tym segmencie rynku. Dzięki zastosowanym najnowocześniejszym technologiom, telewizory urzekają poczuciem realizmu, odwzorowaniem barw oraz szczegółów, jak również swoją formą i nowoczesnym designem – zapewniając jednocześnie największy komfort oglądania ulubionych produkcji.
Materiał prasowy
*Źródło: STARLINK, ATMEDIA, Nielsen Audience Measurement, Gemius, Październik 2013
**Źródło: Najpopularniejsze audycje w II kw. 2014 roku. Dobowa oglądalność programów – raport Departamentu Monitoringu KRRIT, Warszawa 2014
