Jeśli nie udało Ci sie dotrzeć do Frederik’s na Hope Street w zeszły czwartek, masz czego żałować! Ominęło Cię wydarzenie zorganizowane przez Merseyside Polonia w duchu Zaduszek Jazzowych – koncert Seana Noonana i Polskiego Kwartetu Smyczkowego Gambler’s Hand przyciągnął tłumy.
Zaduszki (Święto Zmarłych) jest głównym świętem upamiętniającym zmarłych w Polsce. Kiedyś miało zupełnie pogański charakter. Wierzono, że w Zaduszki duchy zmarłych krewnych odwiedzają swoje stare domy. Współcześnie uroczystości Zaduszek najczęściej wiążą się z występami muzyków jazzowych. Atmosfera baru Frederiks, z przytulnym kominkiem i specjalnie na tę okazję przygotowanym gulaszem z buraczkami, była idealnym miejscem dla świętowania Zaduszek.
Zgodnie z misją Merseyside Polonia aby zbliżyć do siebie lokalne społeczności Liverpoolu, wieczór uświetnił występ jazzowo-rockowej grupy Glossom, który szybko rozgrzał gości nietuzinkowym brzmieniem i oryginalnymi, pełnymi energii utworami. Następnie przyszedł czas na występ Seana wraz z Gamblers Hand, którzy w ramach swojej trasy koncertowej po Europie przybyli także do Liverpoolu. Koncert rozpoczął się około 21. Połączenie muzycznego kunsztu i teatralnych zdolności Sheana oraz niesamowicie utalentowanych muzyków Gamblers Hand, sprawiło iż publiczność została zabrana w tajemniczą podróż po mitycznych krainach. Z właściwą sobie punkową energią mieliśmy szansę usłyszeć serię legend o Skarbniku, sprawującym pieczę nad polskimi kopalniami, który decyduje, czy górnicy pogrążą się w otchłaniach kopalni, czy zostaną uratowani... Dziękujemy Sheanowi i Gamblers Hand za te nadzwyczajne kreacje.
Gareth Elliott, basista zespołu Glossom, a także manager projektu Zaduszek Jazzowych mówi: Bez wątpienia była to wyjątkowa noc – połączenie wielu kultur oraz naprawdę wdzięczna publiczność. Wiele osób pytało, czy takie wydarzenie nie mogłoby na trwałe zagościć na muzycznej scenie Liverpoolu. Dla mnie jest to dowód na sukces dzisiejszego wydarzenia.
Czwartkowy wieczór był także pierwszym wydarzeniem dla Anny z Bydgoszczy, która niedawno dołączyła do zespołu Merseyside Polonia. Według niej było to świetne doświadczenie tego, jak różne kultury łączą się i wspólnie tworzą coś niezwykłego w Liverpoolu. Mówi: Ten wieczór pokazał mi że Polska kultura może cieszyć się popularnością wsród innych społeczności, a jej elementy mogą wprowadzać coś nowego, a zarazem cieszyć się dużym powodzeniem wśród liverpoolczyków
Gareth dodaje: Jako immigrant z Irlandii Północnej, a także muzyk, czuję, że chcę wspierać i współtworzyć przedsięwzięcia Polonii. Czuję też, że mogę się tu wiele nauczyć. Prawdę mówią, nigdy nie widziałem występu, w którym perkusista (Noonan) kierowałby kwartetem smyczkowym. Sean znakomicie przewodniczył całemu zespołowi, genialnie z nim współgrając. Świetny występ!
Gambler's Hand również byli zadowoleni z występu. Mówią: Cieszymy się że mogliśmy poznać i współpracować z tak dobrze zorganizowanym zespółem jak Merseyside Polonia.
materiał prasowy