Brytyjskie ministerstwo zdrowia – Department of Health planuje wprowadzić obowiązek sprawdzania tożsamości pacjentów, aby zapobiegać „turystyce medycznej” i dalszemu wzrostowi zadłużenia tutejszej służby zdrowia czyli NHS-u.
Niektóre z lokalnych Trustów już w tej chwili wymagają przedstawienia dowodu tożsamości – paszportu lub prawa jazdy.
Obowiązek okazywania dokumentów nie jest w zasadzie problemem dla Polaków mieszkających w UK, którzy i tak zawsze mają przy sobie w portfelu jak nie dowód osobisty, to prawo jazdy, albo i jedno i drugie. Tymczasem jest to nielada kłopot dla samych Brytyjczyków, którzy nie tylko nie mają nawyku noszenia dokumentów ze sobą, ale czasam mawet nie posiadają żadnego dokumentu tożsamości. Jeśli nigdy nie wyjeżdżali z Wysp, nie posiadają paszportu. Jeśli nigdy nie wyrobili prawa jazdy, nie mają również tego dokumentu.
W ten sposób nakaz, który miał ograniczyć dostęp do bezpłatnej służby zdrowia nieubezpieczonym migrantom, uderza w rdzennych Brytyjczyków.
Nic, tylko pogratulować brytyjskiej logiki!
mik