Właściciel polskiej firmy transportowej próbował wywieźć swoją ciężarówką prawie milion funtów. Został zatrzymany na granicy w Dover i skazany na 3 lata i 4 miesiące więzienia.
Biuro prasowe HMRC powiadomiło o skazaniu Polaka, podając jego szczegółowe dane osobowe oraz zdjęcia jego twarzy i walizek z przemycanymi pieniędzmi.
Przemytnikiem jest prawie 50-letni Andrzej Miziuk z Gdańska. Swoje pięćdziesiąte urodziny 9 października 2018 spędzi już w więzieniu.
W odbywającej się w sądzie Canterbury Crown Court sprawie, udowodniono mu, że 10 lutego 2018 roku próbował wywieźć w dwóch walizkach łącznie 862 560 funtów.
Miziuk swoją ciężarówką z przyczepą przewoził z UK do Polski używane ubrania. Na granicy w porcie Dover wytrenowany do wyszukiwania pieniędzy pies wywąchał w ładunku dwie walizki. W walizkach znajdowały się oklejone taśmą pliki banknotów.
Początkowo Miziuk nie przyznawał się do winy. W procesie dochodzeniowy znaleziono jednak jego odciski palców na dwóch plikach funtów, co skłoniło go do ujawnienia prawdy. Wyjawił wtedy, że za wywiezienie pieniędzy z UK obiecano mu 2 tysiące funtów.
Ostatecznie 13 sierpnia 2018 roku Miziuk został uznany winnym prania brudnych pieniędzy i na tej podstawie skazany na 40 miesięcy więzienia. Jego ciężarówka i przyczepa zostały skonfiskowane, podobnie jak przewożona gotówka.
Przy okazji przypominamy, że limit wywozu gotówki z Wielkiej Brytanii to odpowiednik 10 tysięcy euro. Każda kwota powyżej tego limitu rodzi podejrzenia prania brudnych pieniędzy i może zakończyć się jak w przypadku Miziuka więzieniem i konfiskatą mienia.
mik
Źródło informacji i zdjęcia: HMRC Press Office