Znana sieć sklepów Next znalazła się pod obstrzałem mediów w związku ze sprowadzaniem do Wielkiej Brytanii tańszej siły roboczej z Polski.
Według informacji uzyskanych przez brytyjskie media, jedna z warszawskich agencji pracy pośredniczyła w zatrudnieniu 7 tysięcy pracowników z Polski. Z kolei świadkowie mówią o całych konwojach autokarów z polskimi pracownikami. Jeden świadek zauważył na przykład 7 autokarów, zmierzających razem do magazynów firmy w South Elmshall, w zachodnim Yorkshire. Mówi się też o minibusach, które codziennie przywożą do pracy Polaków, zakwaterowanych w Wakefield i Doncaster. Oburzenie Brytyjczyków budzi fakt, że region Yorksire and Humber zmaga się z problemem bezrobocia, które jest tu wyższe niż średnia krajowa i sięga liczby 218 tysięcy bezrobotnych. Zamiast nich zatrudnia się natomiast tańszą siłę roboczą z Polski. Przedstawiciele Nexta odpierają zarzuty, twierdząc, że liczba pracowników z Polski jest dużo niższa i wynosi tylko 250 osób. Przyznają jednak, że zamierzają zatrudniać nawet do 500 Polaków rocznie. Aby jednak zdobyć pracowników na czas, muszą rozpocząć rekrutację wcześniej niż by to było w przypadku rekrutacji pracowników miejscowych, w Anglii. emka